Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelonki, Warszawa
Wysłany: Czw 14:43, 08 Kwi 2010 Temat postu: dowódcy -cechy charakterystyczne
W aktualnej kampanii walki toczymy po większej części w lasach, w wyniku czego kwestia oceny sytuacji co i raz jest bardzo ważna dla przebiegu starcia (mała kontrola wyższych dowódców nad działaniami).
W związku z tym chciałem na przyszłość w tym okresie wprowadzić (jako opcję do wyboru, ale jak dobrze wyjdzie to na stałe) cechy dowódców.
Jakie cechy dowódców uważacie, że należy uwzględnić? Mam już swoje wstępne typy, ale chciałem porównać z waszymi, więc napiszę później. _________________ "Nie ma zaś i nie może być innej drogi do rozwoju, jak naśladowanie jednostki wybitnej przez jednostki następne. A zatem nierówność stanowi konieczny warunek postępu." Feliks Koneczny
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelonki, Warszawa
Wysłany: Pią 13:21, 09 Kwi 2010 Temat postu:
1. Co to ma wspólnego z tematem?
2. Czadowa sprawa te wałki, ale to trzeba mieć jeszcze większego świra niż ja mam.
3. Coś się autorowi pozajączkowało z liczbą szeregów, przecież to szyk kolumn batalionowych z napoleońskiego, a nie linia pułku z wojny secesyjnej. _________________ "Nie ma zaś i nie może być innej drogi do rozwoju, jak naśladowanie jednostki wybitnej przez jednostki następne. A zatem nierówność stanowi konieczny warunek postępu." Feliks Koneczny
Może żeby nie komplikować dalibyśmy dowódcom cechy modyfikujące rzuty na ich ocenę o 1 lub 2 na plus lub minus oraz informację czy trzyma się rozkazów czy nie.
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelonki, Warszawa
Wysłany: Pon 10:54, 12 Kwi 2010 Temat postu:
W tym konkretnym przypadku trochę bym pokomplikował. Chodzi mi nie o każdego dowódcę, ale dowódców dywizji, korpusów, armii. Ich nie jest dużo, a wprowadzenie opisu dla nich powinno dać dobre rezultaty na potrzeby oceny sytuacji. Nie mówię, że ma to być bardzo skomplikowane, ale uważam, że jesteśmy dzisiaj na etapie, gdzie możemy wstępnie iść w komplikacje i zobaczyć jak się sprawdzą -po to, żeby wychwycić najważniejsze cechy i sposób ich stosowania. W praktyce, jak sądzę, do tych cech nie będziemy się odwoływać zbyt często -pewnie kilka razy w bitwie i od czasu do czasu w kampanii. Myślę, że potrzebny czas będzie niewielki, natomiast realizm dowodzenia ma szanse znacząco wzrosnąć.
Także proponuję wymieniać wszystko, co wam przychodzi do głowy, zestawimy sobie, wybierzemy to, co wyda się najważniejsze i opiszemy schemat zastosowania. _________________ "Nie ma zaś i nie może być innej drogi do rozwoju, jak naśladowanie jednostki wybitnej przez jednostki następne. A zatem nierówność stanowi konieczny warunek postępu." Feliks Koneczny
Listę można zrobić.
Korzystanie z niej na każdym szczeblu nie musi być obowiązkowe.
W tej kampanii, którą teraz realizujemy nie widziałbym sensu korzystać z tej tabeli w przypadku Pembertona czy Granta, których stanowiska symulują zachowania Lucia i Adama.
Natomiast już w przypadku Stevensona, który przez niemal całą kampanię działa samodzielnie w oderwaniu od Pembertona, to jako rozjemca mógłbym skorzystać z takiej tabeli.
Szkoda, że w postać Stevensona nie wcielił się nikt z realnych osób naszego klubu. Np. Rafi. _________________ When injustice becomes law, Resistance becames duty !!!
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelonki, Warszawa
Wysłany: Pon 13:15, 12 Kwi 2010 Temat postu:
Bardzo słuszna uwaga.
Jeżeli dany dowódca jest reprezentowany przez fizyczną osobę, to oczywiście żadnych cech dodatkowych się do niego nie stosuje.
Ale przy przejmowaniu przez gracza tymczasowo innego dowódcy (np. gram Grantem, ale w bitwie "obsługuję" dywizję Steele'a) można (wg chęci gracza) sugerować się w grze przypisanymi charakterystykami.
Jakby Rafi działał Stevensonem, to jakoś jestem spokojny, że wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej...
Byłby wariant pod Baldwin's Ferry z atakiem garnizonu na tyły federalne. _________________ "Nie ma zaś i nie może być innej drogi do rozwoju, jak naśladowanie jednostki wybitnej przez jednostki następne. A zatem nierówność stanowi konieczny warunek postępu." Feliks Koneczny
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelonki, Warszawa
Wysłany: Śro 17:36, 05 Maj 2010 Temat postu:
Proponuję wstępnie rozpatrywać następujące grupy cech:
a/ aktywność: ostrożny / przeciętny / agresywny
b/ umiejętności taktyczne: przeciętne / dobre / wybitne
c/ sposób dowodzenia: z tyłów / pośredni / z frontu
d/ animozje: niechęć / przyjaźń
e/ samodzielność: słaba / przeciętna / duża
Krótkie objaśnienie:
a/ skłonność do ryzykownego działania, w szczególności ataku
b/ jakość dowodzenia
c/ wpływa na lokację sztabu, możliwą obserwację i orientację w sytuacji oraz szybkość reakcji
d/ tutaj zaproponuję możliwe warianty zgrzytów
e/ pozwoli ocenić sposób zachowania w sytuacji niespodziewanej, której nie przewidują rozkazy -podjęcie aktywności lub prośba o nowe rozkazy/informacje itp.
Każdy dowódca (od armii do dywizji włącznie, chociaż można i brygady opisać) miałby zapisane w założeniach swoje cechy. Zapisujemy tylko cechy odbiegające od średniej, np.:
ostrożny, wybitny, niechęć do Johnstona
oznacza niewielką skłonność do podejmowania ryzyka, rewelacyjne umiejętności dowodzenia, sposób dowodzenia dostosowany do sytuacji oraz możliwość kłopotów we współpracy z Johnstonem (zwykle z wzajemnością). Poza tym standardowe zachowanie w sytuacji, kiedy nie ma jasnych rozkazów lub w nieoczekiwanej sytuacji.
Dodatkowo można dopisać dowolne cechy szczególne danego dowódcy, jeżeli je znamy lub uznamy za ciekawe je wprowadzić, np. skłonność do rajdów dla dowódcy kawalerii, duże umiejętności saperskie, skłonność do przeceniania siły npla, niechęć do ponoszenia strat, dobre dowodzenie w obronie itp.
Część cech (a nawet wszystkie) może być nieznana graczom. Te cechy i tak służą ocenie sytuacji, więc dopóki nie rozpatrujemy sytuacji taktycznej, gracz nie musi ich znać (wtedy zresztą też nie musi, ale w braku rozjemcy nie da się).
Sądzę, że im dowódca niżej w strukturze, tym mniejsza szansa, że zwierzchnik ma pojęcie o jego umiejętnościach i zachowaniu, więc np. można graczowi zapisać cechy 1 szczebla w dół, a niżej dla wybranych dowódców.
Tak (lub podobnie) opisani dowódcy powinni zacząć tworzyć ciekawsze sytuacje i znacząco ułatwić ocenę sytuacji, szczególnie w skali kampanii. Liczę na to, że zależnie od "jakości" dowódcy zmieni się przebieg działań, a z punktu widzenia wyższych dowódców jednym z ważnych zadań stanie się odpowiedni dobór dowódcy do zadania, a nie tylko ilości i rodzaju wojska jak dotychczas.
Możemy przesuwać dowódców w strukturze, kiedy ktoś zostanie ranny/zabity/wyeliminowany, co powinno realistycznie i ciekawie zmieniać iloraz siły poszczególnych oddziałów. W dłuższych działaniach można nawet wprowadzić opcję zmiany dowódcy na innego (narzuconej z zewnątrz, np. zabranie kogoś na inny front, lub postulowanej przez gracza). _________________ "Nie ma zaś i nie może być innej drogi do rozwoju, jak naśladowanie jednostki wybitnej przez jednostki następne. A zatem nierówność stanowi konieczny warunek postępu." Feliks Koneczny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach