Chodzi za mną zrobienie kampanii napoleońskiej (w sumie to secesyjnej, ale wiem, że są chętni na Napoleona
. Z czasem niestety nie wiem, jak będę stał, ale mogę się zaoferować do sędziowania na mail. Ostatnia taka kampania, uważam, że sprawdziła się świetnie, pomimo doraźnych utrudnień.
Na czas bitew mógłbym się pojawiać wybiórczo, chociaż w pewnym zakresie mogę być pod telefonem.
Zbieram deklaracje chętnych.
UWAGA: Przed rozpoczęciem proponuję zrobić jeszcze jedną bitwę rozstawną, żeby przypomnieć sobie mechanikę i przetestować rozwiązanie zwalczające bałagan w szykach wojsk.
Nie określam terminu-musimy się zgrać w czasie, jak już będzie wiadomo, co i jak.
W kampanii będą wykorzystane ostatnie doświadczenia i zrewidowana wersja przepisów kampanijnych. Wydaje mi się, że naprawdę ciekawa, chociaż trzeba się z nią zapoznać, żeby nie być zdziwionym rozwojem wydarzeń.