Zgodnie z tym, co pisze Nafziger, 141 sekund to zajmuje pierwotny manewr, czyli rozwinięcie kolumny szwadronów w linię. Natomiast w przypadku sformowanej linii, która ma wykonać marsz rotami w lewo lub prawo, to wykonanie owego zwrotu zajmuje maks 20 sekund, potem marsz na wyznaczoną pozycję i przywrócenie frontu- znowu maks 20 sekund. Z tym, że manewr ten należało by przeprowadzać szwadronami- dopiero gdy pierwszy szwadron będzie w marszu, rusza drugi. Inaczej by się zakorkowały. Że pole bitwy to nie plac manewrowy to jasne. Aby ten manewr osłonić i zamaskować, zapewne zostali by wydzieleni flankierzy. Zanim przeciwnik by się zorientował i zareagował, cała linia była by już w trakcie marszu rotami, a widząc zagrożenie, była by w stanie przywrócić front w ok. 15 sekund i odpowiedzieć zorganizowaną szarżą na jazdę wroga. Tak więc taki manewr teoretycznie jest możliwy przy śmiałym dowódcy i w miarę doświadczonych żołnierzach