Yelonky
Marzec 28, 2024, 02:37:10 pm *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum zostało uruchomione!
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Napoleonka 28mm- Black Powder i nie tylko  (Przeczytany 13396 razy)
Adam
Administrator
Weteran
*
Offline Offline

Wiadomości: 1636



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #15 : Sierpień 31, 2018, 09:32:17 am »

Cóż, metro ma być. Kiedyś... Niezdecydowany
Zapisane

"Wszelki krok, który by odsuwał państwo od omnipotencji, będzie zarazem krokiem postępu dla etyki, oświaty i dobrobytu." Feliks Koneczny
Bayard
Członkowie klubu
Zaawansowany użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 358



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #16 : Styczeń 23, 2019, 09:12:56 am »

W miniony piątek rozegrałem w Klubie z jednym znajomym bitewkę w system Sharp Practice. Sporo o nim słyszałem i chciałem zobaczyć, czy da się z niego cokolwiek wyciągnąć do naszych, Klubowych przepisów do Napoleonki. Sharp Practice to napoleoński skirmish, nieomal "jedynka", gdzie główną rolę pełnią dowódcy- oficerowie i podoficerowie. Aktywuje się ich losowo, dobierając karty aktywacji lub, jak my, losując ich żetony z woreczka. Dowódcy mogą następnie aktywować żołnierzy w zasięgu swojego dowodzenia. Żołnierze operują w grupach po 6-12 figurek oraz w formacjach (kilka połączonych grup, co daje różne bonusy). Gra jest przyjemna i ma pewien potencjał, zwłaszcza jak się doda jakiś ciekawy, fabularny scenariusz- przepisy były mocno inspirowane książkami i serialem o Sharpie, nie aspirują do wiernego odtwarzania realiów, tylko do tworzenia ciekawej historii i wartkiej akcji. No właśnie- wartkiej... Tu dochodzimy do mojego głównego zawodu- fakt, graliśmy pierwszy raz i to dosyć dużymi siłami, ale i tak nie spodziewałem się, że gra zajmie ponad 5 godzin... W każdym razie- poniżej krótki opis starcia i kilka zdjęć, więcej fotek na moim blogu Zapraszam: https://arsbelli.blogspot.com/2019/01/sharp-practice-18012019.html

Elementy dwóch kompanii 12 Pułku Piechoty Księstwa Warszawskiego, dowodzone przez kapitana Nepomucena Płończyńskiego i porucznika Antoniego Białkowskiego starły się gdzieś na Mazowszu z wojskami Austriackimi, które wiosną 1809 roku wtargnęły w granice Księstwa. Dowodzący Austriakami Franz von Schmetterling-Schnapps miał do dyspozycji duży oddział fizylierów, pododziały jegrów i grenzerów oraz armatę. Do starcia doszło na drodze do niewielkiej wsi, w której obaj dowódcy chcieli zebrać zaopatrzenie dla stacjonujących nieopodal głównych sił. Początkowo Polacy entuzjastycznie natarli na wroga, zadając mu spore straty, lecz kapitan Płończyński ociągał się z odpowiednim wsparciem wysiłków porucznika Białkowskiego oraz swojego młodszego brata, Andrzeja, który na czele garstki fizylierów bezskutecznie próbował oskrzydlić formację nieprzyjaciela. Woltyżerowie Białkowskiego zostali zdziesiątkowani, kapitan Nepomucen Płończyński został ciężko ranny i morale wojsk polskich się załamało. Odznaczył się podporucznik Andrzej Płończyński, który wyciskał ze swoich żołnierzy siódme poty doprowadzając do tego, ze kilka razy udało im się osiągnąć niesamowity wynik 3 strzałów na minutę. Porucznik Białkowski także zyskał uznanie, utrzymując swoich ludzi na pozycji mimo niemal dwukrotnej przewagi wroga i dzielnie mu się odgryzając. Obie strony straciły ponad 1/3 swoich sił.









Zapisane

Adam
Administrator
Weteran
*
Offline Offline

Wiadomości: 1636



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #17 : Styczeń 23, 2019, 12:26:01 pm »

Gra wyglądała przyjemnie, chociaż faktycznie długo jak na potyczkę.
Natomiast drogi na zdjęciach wyglądają świetnie, szczególnie na pierwszym, moim nieskromnym zdaniem. 
Zapisane

"Wszelki krok, który by odsuwał państwo od omnipotencji, będzie zarazem krokiem postępu dla etyki, oświaty i dobrobytu." Feliks Koneczny
Bayard
Członkowie klubu
Zaawansowany użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 358



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #18 : Styczeń 23, 2019, 12:53:13 pm »

Drogi, drzewa, kapliczki- wszystko wygląda świetnie  A na zdjęciach z niedzielnej bitwy w General de Brigade- jeszcze lepiej Właśnie wrzucam opis na bloga, więc niedługo podeślę i tutaj 
Zapisane

Bayard
Członkowie klubu
Zaawansowany użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 358



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #19 : Styczeń 23, 2019, 01:56:14 pm »

Raport z bitwy w General de Brigade, rozegrany w minioną niedzielę. Dokładny opis na blogu, tutaj zamieszczam tylko kilka fotek "na zachętę"
https://arsbelli.blogspot.com/2019/01/bitwa-pod-burhenhof-battle-of-burgenhof.html



















Dużo więcej na blogu. Zapraszam
Zapisane

Adam
Administrator
Weteran
*
Offline Offline

Wiadomości: 1636



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #20 : Styczeń 23, 2019, 08:07:24 pm »

Gratulacje za opis i zdjęcia. Wygląda to całkiem interesująco, jeżeli chodzi o przebieg starcia. Długo graliście?
Zapisane

"Wszelki krok, który by odsuwał państwo od omnipotencji, będzie zarazem krokiem postępu dla etyki, oświaty i dobrobytu." Feliks Koneczny
Bayard
Członkowie klubu
Zaawansowany użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 358



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #21 : Styczeń 24, 2019, 12:59:23 pm »

Spotkaliśmy się o 11, skończyliśmy koło 15, w tym rozstawienie, więc chyba całkiem nieźle.
Zapisane

Adam
Administrator
Weteran
*
Offline Offline

Wiadomości: 1636



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #22 : Luty 23, 2019, 05:27:19 pm »

Chciałem napisać, że zrobiliśmy z Bayardem kolejny test przepisów i zasady do walki piechoty śmigają już aż miło.   Spoko
Tak pokrótce, w ok.2 godziny zrobiliśmy 38 ruchów gry, wliczając dyskusje nad problemami i wyszukiwanie rozwiązań.
Jedno starcie w dwóch fazach - nacierał austriacki batalion w linii na nieco mniejszy polski, również w linii. Najpierw przewagę zdobyła tyraliera polska i nadgryzła ten batalion austriacki, potem doszło do niedługiej wymiany ognia między głównymi siłami batalionów, w wyniku czego Austriacy cofnęli się w dużym zamieszaniu do lasu, z którego przyszli. Przez jakiś czas organizowali się, potem wyszli znowu. Tym razem wygrali walkę tyralier i udało im się podejść na 100m do linii polskiej. Jednak po wymianie ognia znowu zaczęli się cofać, chociaż tylko kawałek i bez takiego zamieszania. Dowódca polski poderwał swój batalion do ataku na bagnety i złamał morale wroga, który uciekł, tym razem na dobre. Straty wyniosły ok. 84 ludzi po stronie polskiej i ok.250 po austriackiej.
Drugie starcie było szybsze, trwało ok.5-7 ruchów czasu gry (czyli kilkanaście minut). Austriacy atakowali w kolumnie, najpierw tyraliera polska zmusiła ich do przedwczesnego otwarcia ognia, ale dowódcy udało się ich poderwać do dalszego marszu. Potem historia była krótka - Austriacy nacierali szparkim krokiem, Polacy nieco przedwcześnie otworzyli ogień, zadali straty (ok.33 zabitych i rannych), po czym wrogowie wpadli na nich w równym szyku, złamali ich morale i zmusili do ucieczki. Ścigając kłuli bagnetami i brali grupki jeńców. Polacy zebrali się i zaczęli organizować za wsią, szykując do dalszej walki, ale pozycję utracili. Straty polskie ok.117 ludzi, w tym ok. połowa to jeńcy i dezerterzy.
« Ostatnia zmiana: Marzec 27, 2019, 04:11:21 pm wysłane przez Adam » Zapisane

"Wszelki krok, który by odsuwał państwo od omnipotencji, będzie zarazem krokiem postępu dla etyki, oświaty i dobrobytu." Feliks Koneczny
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!