Yelonky
Kwiecień 19, 2024, 02:59:13 am *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum zostało uruchomione!
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Szybkostrzelność praktyczna a celność  (Przeczytany 11291 razy)
Adam
Administrator
Weteran
*
Offline Offline

Wiadomości: 1636



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #15 : Listopad 30, 2016, 10:05:02 pm »

Po pewnym przeliczeniu tych liczb mogę napisać, że wartość oczekiwana "trafienia" (czyli szansy na zadanie strat wyrażonej w liczbie testów) w pojedynczym ruchu, bez modyfikacji wynosi:
dla MG-34   2,21
dla 7 karabinów   1,51 (przy tej samej nominalnej sile ognia)
czyli +1 do tego testu zwiększa szansę na trafienie ok.47%.
To jest dla celu w otwartym polu, więc rzadko.

Dla celu typowego (w okopie, budynku, innym dobrym ukryciu) różnica wynosi 75%.

Dla obrazu bez liczb - wychodzi, że siła ognia jednego MG-34 odpowiada sile ognia karabinów całego plutonu niemieckiego (z nie za dużymi stratami).
Z grubsza szacując peemy wyjdzie, że pełny pluton strzelający ze wszystkich broni zada ok.47% strat z kaemów, 32% z peemów i tylko 21% z karabinów.
Ten szacunek dotyczy ognia poniżej 100m, bo oczywiście powyżej peemy praktycznie nic nie zrobią, a karabiny też mniej.

Po proponowanej zmianie stosunek zadawanych strat zmieni się na 37% km, 37% pm, 25% kb. Przy ilości 3 / 7 / 14.

Nie wydaje mi się, żeby 25% strat od ognia karabinów na najbliższym dystansie to było jakoś bardzo dużo. I tak kaemy dominują. W praktyce po stratach to będzie jeszcze bardziej widoczne.

Policzyłem, że te stosunki dla plutonu brytyjskiego to 25% km, 25% pm, 49% kb; amerykańskiego 15% km, 15% pm, 70% Garand. W wersji przed i po zmianach, bo dla rkm nie liczyliśmy bonusa do trafienia.

Przegięcie z tym Garandem. Ciekawe, czy są jakieś dane na ten temat.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2016, 12:19:21 am wysłane przez Adam » Zapisane

"Wszelki krok, który by odsuwał państwo od omnipotencji, będzie zarazem krokiem postępu dla etyki, oświaty i dobrobytu." Feliks Koneczny
Andrzej
Członkowie klubu
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 220



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #16 : Grudzień 01, 2016, 07:57:50 am »

Wyniki Garanda chyba nie sa przegięciem, zwłaszcza że oprócz niego, był w powszechnym uzyciu także karabinek M1.

Także półautomat, magazynek 15 nabojowy. Ze względu na większą poręczność od długiego i ciężkiego Garanda, stał sią na tyle popularny że pod koniec wojny 4 na 10 żołnierzy było w nie uzbrojonych.

Wychodzi na to, że w US Army, w końcówce wojny, karabiny powtarzalne w zasadzie były na marginesie. BAR, Thompson, M9 Grease Gun, M1, M1 Garand... Wszystko automatyczne lub półautomatyczne...
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2016, 08:04:05 am wysłane przez Andrzej » Zapisane
Adam
Administrator
Weteran
*
Offline Offline

Wiadomości: 1636



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #17 : Grudzień 01, 2016, 10:15:38 am »

Karabinek M1 miał też wersję magazynka na 30 naboi. Niektórzy go nie lubili, ponieważ miał słabszego kopa (siłę obalającą - mniejszy kaliber i prędkość wylotowa niż Garand), ale był lżejszy, mniejszy i miał więcej naboi w magazynku, więc niektórzy go lubili.
Co do tych 4/10, to często jest powtarzane, więc pewnie tak było, natomiast etatowo to dostawali podoficerowie i rozmaici żołnierze "pomocniczy" (kierowcy, obsługi km i moździerzy, radiooperatorzy, artylerzyści itd.). W praktyce, to pewnie każdy mógł mieć jak sobie zorganizował (u nich chyba popularny sport, nie wiem, jak to działało).

Z karabinów powtarzalnych, to był w zasadzie Springfield i w większych ilościach w początku wojny na Pacyfiku używali go Marines. Zwykła piechota miała pewne ilości, ale systematycznie wypierane przez Garanda i M1, na etapie lądowania w Europie to poza egzemplarzami z lunetą dla strzelców wyborowych raczej już nie używali.

A jak Andrzeju widzisz te szacunki strat od poszczególnych broni? Ma to jakiś sens?
Zapisane

"Wszelki krok, który by odsuwał państwo od omnipotencji, będzie zarazem krokiem postępu dla etyki, oświaty i dobrobytu." Feliks Koneczny
Andrzej
Członkowie klubu
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 220



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #18 : Grudzień 01, 2016, 11:30:02 am »

Ma to sens.
Reszta wyjdzie w praniu jak to przeturlacie na makiecie.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!