A tymczasem na Foksal

[rrober]

[Andrzej]

Czy przepisy do FtoF ukazały sie w końcu?

[rrober]

Jeszcze nie

[Andrzej]

Tak myślałem... (swoją drogą, dla mnie to trochę dziwne)
To na jakich zasadach gracie?

[rrober]

Przepisy prędzej czy później wyjdą - pewnie prędzej niż później, szczególnie, że są gotowe.

[Adam]

Wszystko cacy i dobrze, ale te zielone plamy na brązowym tle powodują, że makiety wyglądają koszmarnie. Kto wymyślił taką absurdalną stylistykę?

[rrober]

De gustibus non est disputandum

PS.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale Piotrek robi teren w podobnej stylistyce 

[Andrzej]

Przepisy prędzej czy później wyjdą - pewnie prędzej niż później, szczególnie, że są gotowe.

He, słyszę o tym od jakichś dwóch lat... Z kim nie porozmawiam, to wszyscy chwalą modele, figurki może trochę mniej, ale duży plus, że są. Natomiast dziwi totalny brak opublikowanych zasad do gry.
Ja ze swojej strony, w czym mogłem, to pomogłem (schematy organizacyjne, regulaminy), ale na przepisy i ich publikację wpływu nie mam.

[Adam]

De gustibus non est disputandum
PS.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale Piotrek robi teren w podobnej stylistyce  Język

Można to podciągnąć pod gustibus, ale nie widziałem na oczy ani na zdjęciu żadnego terenu na świecie, który wygląda jak ziemia z plackami trawy po horyzont. Piach po horyzont, skała po horyzont, trawa po horyzont i wiele innych, ale takiego - nigdzie. Może gdzieś jest, ale na Nizinie Europejskiej, to ktoś specjalnie musiałby zrobić.
A Piotr tylko pozornie ma podobnie - jego makiety są zasadniczo trawiaste. Złudzenie może się brać z faktu, że owszem, na drogach jest ziemia, a na środku i poboczach trawa. Zauważ jednak, że pobocza są praktycznie równomiernie zakończone trawą (bo tak wygląda typowa droga gruntowa) i jest środkowy, niezajeżdżony pasek tu i ówdzie. Nic nie rozlewa się jak placek naleśnika. I tutaj możemy mówić, że de gustibus, ale moim zdaniem dużo ładniej mu wychodzi. Nie mówiąc o pozostałych elementach jak krzaczki czy słupy.

Wiem, że potrafisz robić porządne elementy makiet, więc nie bardzo rozumiem, czemu bronisz czegoś takiego. Bawić się można na kocu ułożonym na książkach i ja to bardzo miło wspominam, i w sumie mogę tak i dzisiaj, ale w imię czego tłumaczyć, że koszmarny teren to kwestia gustu? Może mnie to razi ponad miarę, ale wolałbym grać na zielonym suknie. 

[rrober]

Podtrzymuję swoje zdanie

[Andrzej]

Podtrzymuję moje pytanie:
"Na jakich zasadach gracie"?

[rrober]

Sorry, że nie odpowiedziałem wprost - na zasadach "Wrzesień 1939", które są już gotowe i niedługo ukażą się w wersji wydrukowanej

[michal]

De gustibus non est disputandum
PS.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale Piotrek robi teren w podobnej stylistyce  Język

Można to podciągnąć pod gustibus, ale nie widziałem na oczy ani na zdjęciu żadnego terenu na świecie, który wygląda jak ziemia z plackami trawy po horyzont. Piach po horyzont, skała po horyzont, trawa po horyzont i wiele innych, ale takiego - nigdzie. Może gdzieś jest, ale na Nizinie Europejskiej, to ktoś specjalnie musiałby zrobić.
A Piotr tylko pozornie ma podobnie - jego makiety są zasadniczo trawiaste. Złudzenie może się brać z faktu, że owszem, na drogach jest ziemia, a na środku i poboczach trawa. Zauważ jednak, że pobocza są praktycznie równomiernie zakończone trawą (bo tak wygląda typowa droga gruntowa) i jest środkowy, niezajeżdżony pasek tu i ówdzie. Nic nie rozlewa się jak placek naleśnika. I tutaj możemy mówić, że de gustibus, ale moim zdaniem dużo ładniej mu wychodzi. Nie mówiąc o pozostałych elementach jak krzaczki czy słupy.

Wiem, że potrafisz robić porządne elementy makiet, więc nie bardzo rozumiem, czemu bronisz czegoś takiego. Bawić się można na kocu ułożonym na książkach i ja to bardzo miło wspominam, i w sumie mogę tak i dzisiaj, ale w imię czego tłumaczyć, że koszmarny teren to kwestia gustu? Może mnie to razi ponad miarę, ale wolałbym grać na zielonym suknie. 

Wyjątkowo zgadzam się z Adasiem. Teren wygląda jak kozia dupa.

MB

[Andrzej]

Chyba że w domyśle miała to byc Pustynia Błędowska


albo biebrzańskie bagna...

 

[rrober]

Dobre  

Chciałem sie jakoś złośliwie odgryźć, ale pozostawię to w pokoju - niech każdy robi to co lubi. Jeżeli macie wolę mnie olśnić, jakoś wspaniale skomponowanym terenem to poproszę o zdjęcia albo zaproszenie.

PS.
Spodziewałem się różnych komentarzy, ale nie tego, że teren "nie ładny" - dajcie spokój