Sprzed kilku lat:
https://www.youtube.com/watch?v=CCOFbXvhOjUPiotr Gulczyński (prezes Instytutu im. Lecha Wałęsy) uderza reportera na sali sądowej - policja nie reaguje nie widząc w całej sytuacji nic nieodpowiedniego.
Komentarz rombi0:
"WYROK niezawisłego sądu RP!!!!! Okazuje się, że to uderzony reporter zapłacić ma 2400 zł Gulczyńskiemu tytułem zwrotu kosztów sądowych. Sędzia Danuta Kowalik stwierdziła, iż cios został zadany przez Gulczyńskiego nieumyślnie. Nieumyślność sąd oparł na stwierdzeniu, iż pozwany i powód nie znali się wcześniej. W interpretacji sądu uderzenie reportera to „ruch odsunięcia kamery". W uznaniu, że Gulczyński dopuścił się pewnego rodzaju „niechlujstwa", sąd nakazał mu przeprosić Szołtysika."
Ode mnie: jak to jest możliwe, że policjant na służbie nie chce przyjąć zgłoszenia o popełnieniu przestępstwa, a potem reszta bandy (trudno inaczej ich nazwać) kryje taką osobę, nawet nie wiedząc, o co chodzi? Prosty wniosek, że ta instytucja nie istnieje po to, żeby służyć bezpieczeństwu obywateli, tylko po coś innego. Niby nie nowość, ale zawsze mnie trzęsie jak widzę takie akcje.
A potem policjanci dziwią się, że młodzież ich nie szanuje...