ad.1
Nie miałem na myśli jednej wojny domowej, ale rozmaite, od końca republiki począwszy.
Oczywiście, że żołnierze wyglądali nieco inaczej, ale mi to nie przeszkadza wystawić ich przeciw Kartaginie. Podobnie jak możemy wystawiać Duńczyków w 1813r., czy Bawarów w Portugalii. Nigdy nie będziemy mieli tyle figurek, żeby dokładnie pasowały na każdy okres -ale takie rozmowy już chyba były na forum. Planuję zrobić Rzymian po reformach Mariusza i prawdopodobnie wczesne cesarstwo.
ad.2
Dla mnie to zaleta -łatwiej sprawdzić przepisy, bo nie ma odchyleń na różnice jakościowe, organizacyjne, taktyczne itp. między armiami. Podobnie jak np. w wojnie secesyjnej (też domowej

).
ad.3
Zdecyduj się, będzie fajnie, zobaczysz. Nikt nie mówi, że masz nie wiadomo ile czego na raz nabyć. Realnie patrząc, wykonaniem czegokolwiek zajmę się w przyszłym roku, ponieważ na razie dłubię secesyjną.
To dobrze, że możesz pogadać, bo ja się na razie mało znam, więc chętnie się dokształcę.

ad.P.S.
Wiem, że są różne figurki w 20mm, ale generalnie mi się nie podobają, a w miękkim plastiku wolałbym nie robić. Wyjątkowo traktuję samurajów, ale niestety jestem noga z malowania, więc na to potrzebuję sporo czasu, żeby zupełnie nie spartaczyć.