Chłopaki fajnie się bawią, dwa lata temu dopiero poznawali temat. Mnie ujęła ich bezpretensjonalność - potrafią się bawić niepomalowanymi figurkami, na terenie zrobionym z kartek papieru itp. Wydawało mi się, że przy takim entuzjazmie zrobią jakiś uniwersalny, ogólnodostępny system i może wciągną trochę młodzieży, którą przytłacza konieczność malowania albo koszty drogich figurek. Na razie widać, że w swojej okolicy wzbudzili jakieś zainteresowanie, ale kampania na druk garści podręczników idzie im niesporo (na razie trzech chętnych).
Z opisu na:
http://www.myseed.pl/project/show/bogowie-wojny-napoleon-druk-20-egzemplarzy-podr-cznika-historycznej-gry-bitewnej.htmlSystem nie stara się perfekcyjnie odzwierciedlić realiów epoki, a jedynie dostarczyć jak najlepszej zabawy w klimacie wojen napoleońskich.
Z pewnością wypróbowali sporo metod i koncepcji dotyczących przepisów - wersji przepisów mają tyle, że w pewnym momencie przestałem nadążać z czytaniem. Kilka pomysłów sam im podrzuciłem, ale nie wiem, co z tego jest w użyciu (na pewno zaczęli używać autentycznych nazwisk dowódców w miejsce fikcyjnych).