Ministrowie rządu Donalda Tuska dostali jakiegoś szału – minister nauki Barbara Kudrycka przesłała filozofowi list pochwalny z przeprosinami, minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz mówi o uderzeniu w podstawy cywilizacji, a sam premier Tusk prorokuje „wstęp do poważnego nieszczęścia”.
Cytat z [http://wpolityce.pl/wydarzenia/56635-warto-uwaznie-sledzic-co-bedzie-sie-dzialo-po-wroclawskiej-akcji-gdzies-na-zapleczu-rzadu-rodzi-sie-wiekszy-plan-nasz-wywiad-z-mariuszem-pilisem-po-incydencie-z-baumanem]
Powiedziałbym, że rozum im odjęło, ale obawiam się, że to z jednej strony prześciganie się w wiernopoddańczych deklaracjach, a z drugiej podmurówka medialna do ewentualnych akcji pacyfikacyjnych (a może prowokacji, skoro premier mówi, to co mówi?). RN na tyle jasno mówi, co chce zrobić, że ludzie reżimu zaczynają być chorzy z nienawiści i strachu.