Yelonky
Marzec 29, 2024, 11:01:27 am *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum zostało uruchomione!
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: wybór celów dla artylerii  (Przeczytany 3627 razy)
Adam
Administrator
Weteran
*
Offline Offline

Wiadomości: 1636



Zobacz profil Email
« : Marzec 10, 2012, 08:56:11 pm »

W związku z tocząca się bitwą kilka uwag do prowadzenia ognia artylerią. Propozycje do rozważenia:
1/ Artyleria prowadzi ogień w pasie na wprost i w niewielkim (ca.12st.) snopie na bok.
2/ Artyleria rozprasza ogień na cele w swoim pasie, np. jeżeli jest tam piechota i artyleria npla, to obie powinny być ostrzeliwane w proporcji do obszaru, jaki zajmują (zgodnie z możliwościami strzelających, tzn. jeżeli np. strzela 6 dział i ma kilka celów, to w kolejnych ruchach rzucają za trafienie różnych).
Oczywiście nie chodzi o liczenie jakichś ułamków, tylko o stwierdzenie, że np.celem jest pół na pół piechota i artyleria - kolejne strzały powinny być tak dzielone; 1/3 obszaru zajmuje piechota, 2/3 artyleria - to tak dzielimy. Zaokrąglamy dla wygody, a wyrównujemy co któryś ruch (żeby uniknąć efektu wynikającego z typowo nierównej ilości strzelających do celów; np.: w przykładzie celów 1/3 i 2/3, a strzela 12 dział -2 rzuty; w jednym ruchu nie da się dobrze podzielić, w drugim też, ale w trzecim można wyrównać; w kolejnych ruchach może to wyglądać tak: strzelamy piechota+artyleria, piechota+artyleria, artyleria+artyleria).
3/ Koncentrowanie ognia jest możliwe w przypadku:
-zorganizowania wielkiej baterii
-szczegółowego rozkazu wyższego szczebla, wynikającego z osobistej interwencji generała, który może obserwować i zarządzić takie działanie, pod warunkiem, że ten generał ma odpowiednie kwalifikacje (ustalamy przed bitwą lub rzucamy dla każdego według schematu, np. Francuzi na k6=2-6, Austriacy k6=3-6, Rosjanie k6=4-6); taki rozkaz może zostać wydany dopiero po zajęciu pozycji przez artylerię (chodzi o uniknięcie optymalizacji przez gracza, który może z góry wiedzieć, jakie cele są dla niego ważne, czego nie wiedziałby dowódca w polu)

Po napisaniu dochodzę do wniosku, że drugi podpunkt to jakaś forma wielkiej baterii, ale bardziej lokalnie organizowanej (np. przez dowódcę dywizji w ramach swojej formacji).
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2014, 01:18:59 pm wysłane przez Adam » Zapisane

"Wszelki krok, który by odsuwał państwo od omnipotencji, będzie zarazem krokiem postępu dla etyki, oświaty i dobrobytu." Feliks Koneczny
rafi
Członkowie klubu
Weteran
*
Offline Offline

Wiadomości: 569



Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Marzec 11, 2012, 01:30:25 am »

Wybór celów to jedno, ale zastanowiłbym się, jak systemowo zasymulować powszechną bądź co bądź indolencję i nieefektywność Rosjan w dowodzeniu artylerią.

Na razie widzę, że rosyjska taktyka polega na wystawieniu olbrzymiej baterii z przodu i wymiataniu wszystkiego, co jest przed nią (no akurat w ostatniej bitwie to się nie do końca udało, dzięki akcji austriackiej kawalerii).

Ale generalnie problem pozostaje. Jeżeli do małej w sumie bitwy (dywizja na dywizję) Rosjanie wystawiają 60 dział i walą co kolejkę ze wszystkich, to sorry, ale szanse przeciwnika są nikłe. A jakoś to mi się kłóci z przekazami historycznymi.

Więc nie wiem, czy nie należałoby albo zmniejszyć skuteczność rosyjskiej artylerii, albo w sposób znaczący utrudnić jej dowodzenie/manewrowość na polu bitwy, albo zmniejszyć ilość dział w korpusach, bo przecież z reguły części z nich i tak nie wykorzystywali. A może zrobić wszystkiego po trochu?
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2012, 10:11:29 am wysłane przez Adam » Zapisane

"Nie chodzi o to, żeby zmieniać świnie przy korycie, tylko żeby im zabrać koryto."    JKM
Alecki
Członkowie klubu
Weteran
*
Offline Offline

Wiadomości: 823


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Marzec 15, 2012, 11:49:51 am »

W zasadzie podpisuję się pod tym co Adam napisał.
Myślę, że to utrudni działanie rosyjskiej artylerii.

Poza tym baterie lekkie powinny standardowo działać na rzecz brygad piechoty do których powinny zostać przydzielone przed bitwą - tak podobno nagminnie robiono w rosyjskich dywizjach piechoty.
Bateria ciężka jest w odwodzie dywizji.

Gromadzenie artylerii dywizyjnej w jednym miejscu powinno się odbywać tylko na wyraźny rozkaz dowódcy dywizji i to przed bitwą.
Wyobrażam sobie, że gdyby nawet w trakcie bitwy dowódca dywizji wpadł na pomysł zgromadzenia baterii w jednym miejscu to powinno być to niezwykle trudne do wprowadzenia.
W sytuacji kiedy takie zgrupowanie zostanie zmuszone do odwrotu, nie powinno w zasadzie ponownie się zebrać - szczególnie jeśli poszczególne baterie rozjechały się w różnych kierunkach.

Może warto wprowadzić jakiś rzut na powrót artylerii do walki. Rosyjska miała by mniejsze szanse niż np. francuska. ?
Zapisane
maciek
Członkowie klubu
Weteran
*
Offline Offline

Wiadomości: 787



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #3 : Marzec 15, 2012, 05:35:09 pm »

Dawno już nie interesowałem się tym okresem, ale coś mi się roi, że jak analizowałem taką rozpiskę armii alianckich na rok 1813, to Rosjanie zmienili trochę organizację artylerii w trakcie kampanii. Baterie lekkie pozostały na szczeblu dywizji (i pewnie były rozdzielane na niskim szczeblu) a ciężkie zgrupowano na szczeblu korpusów.
Nie wiem który rok robicie (1812 ?) ale może warto przestudiować jakieś listy armii rzeczywiste, a nie teoretyczne (gdzie po równo 2 baterie lekkie + 1 ciężka na dywizję).
Być może takie listy naświetlą nieco kwestię dowodzenia artyleria w tej armii.
Zapisane

pozdrawiam,
maciek
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!