W sprawie policjanta na marszu

[michal]

http://niepoprawni.pl/content/policjant-sadysta-andrzej-czajka-sedzina-iwona-konopka-na-liscie-hanby

a tu zdjęcie

http://bandyckapolicja.com/2011/11/30/znamy-personalia-policjanta-bandyty/

MB

[maciek]

Niech się cieszy, że nie popełnił samobójstwa w więzieniu ...
To dziki kraj.

[Adam]

Jeszcze nie wiadomo, bo chyba nie rozpoczął odbywania kary, więc jeszcze możesz zapeszyć.

W komentarzach ktoś podał podobno tekst zeznania tego "policjanta":
„Zauważyłem mężczyznę, który trzymał w ręku kostkę brukową. On rzucił kostką w naszą stronę ale nie trafił, trafił chyba w samochód. Podbiegłem do tego mężczyzny. Stanęliśmy naprzeciwko siebie. Wezwałem go do zachowania zgodnego z prawem, powiedziałem że jestem policjantem. On powiedział, że wie i zaczął uciekać. Zaczęliśmy się szarpać. On był agresywny i dlatego wobec niego zastosowałem chwyty obezwładniające. Został skuty z tyłu i oparty o budynek. Później doprowadziłem go do radiowozu. To wszystko.”
Jeżeli faktycznie tak zeznawał, to ciekawe w jakiej rzeczywistości alternatywnej się znajdował.

[Adam]

Taką informację znalazłem:
http://parezja.pl/policjant-skazany-za-brutalne-pobicie-podczas-marszu-niepodleglosci/

Czyżby sprawiedliwość po latach?
Ciekawe, czy w związku z tym oczyścili p.Daniela z zarzutów i cofnęli jego wyrok?
I co na to ci wszyscy obrońcy "dzielnego policjanta na służbie"?