"Obiektywna" telewizja???

[maciek]

Pewnie masz rację.

Nie jest to jednak odpowiedź na nurtująca mnie kwestię: jak to było z tymi rekonstruktorami ?

[rafi]

To akurat bardzo łatwo wytłumaczyć  - policja bała się ich ruszyć bo to sprawa polityczna na najwyższym szczeblu (bicie Niemców w Warszawie przez policję fatalnie by wyglądało w niemieckich gazetach)

Mam to gdzieś - nie chodzi o bicie Niemców, tylko o aresztowanie bandziorów. A dlaczego w innych krajach policja nie ma takich skrupułów?

[Pawel Chrzanowski]

Powiem tak jeśli maskują twarze to raczej nie w celu ukrycia usmiechu. Jeśli rzucają w policję z odleglości 2 m kawałami betonu celując w głowę to też nie w celu sprawdzenia chwytności jego dłoni.
DO BANDYTÓW NALEŻY STRZELAĆ i tyle. I tak nic dobrego juz z nich dla społeczeństwa nie wyrośnie tylko na dziadów bedziemy musieli pracować
P.

[rafi]

Tu jest ciekawa dyskusja na forum "Do broni"

http://forum.dobroni.pl/f,lewicowcy-zaatakowali-rekonstruktorow,32311,0.html

Podoba mi się zwłaszcza ta wypowiedź, która jest chyba dobrym podsumowaniem tego wszystkiego:

"Cóż panowie, konkluzja jest jedna. Pewne media zrobiły wszystko żeby zakłócić Święto Niepodległości i chyba im się udało.... Zamiast pięknej historycznej defilady wiadomości na całym świecie pokazały rozruchy i zamieszki... W takich chwilach warto się zastanowić o co w tym wszystkich chodzi...
Tak po krótce:
-Dwa tygodnie przed 11 listopada media cały czas wypisują że do Polski przyjedzie grupa antyfaszystów z niemiec blokować marsz niepodległości.
-Nasze służby chociaż doskonale o tym wiedzą wpuszczają ich do Polski.
-Zezwala się na blokadę ulicy Marszałkowskiej tuz przed czołem pochodu marszu niepodległości przez lewactwo, które odgrodzone kordonem policji udaje bohaterów. Nie mówiąc o tym że wcześniej również wypisywali butne hasła że oni ni pozwolą itp. Czy to nie brzmi jak wyzwanie?
-Przed rozpoczęciem pochodu niemiecka bojówka atakuje naszych rekonstruktorów, zakłóca to przebieg obchodów święta niepodległości. Wciąż jednak panuje spokój...
-Godzina 15, wszyscy gotowi do wymarszu, ale marsz nie rusza, policja blokuje, na coś czeka?
-15.15 emocje sięgają szczytu, marsz wciąż nie rusza a policja biega dookoła, o co tu chodzi? w końcu ktoś pierwszy rzucił kamień, czyżby wreszcie wyczekiwany pretekst?
-15.30 Pada hasło że marsz jest nielegalny, policja atakuje uczestników marszu z użyciem armatek wodnych i gazów.
-15.45 marsz znów jest legalny(?!) ale ma przejść inna trasą. Jakaś paranoja? Tymczasem media już trąbią że doszło do zamieszek, i tak dalej.
Czy takie zachowanie policji i innych służb jest normalne? bo ja tu czegoś nie rozumiem.
Tego wszystkiego można było uniknąć w bardzo prosty sposób, ale jak widać wszystko było sterowane tak żeby właśnie tego spokoju nie było.
Jak tak dalej pójdzie to za rok przeczytamy przed 11 listopada żeby nie wywieszać flagi w oknie i nie wychodzić z domów bo przyjadą bojówki z niemiec i...."

[rafi]

Maćku - nie wiem, na ile to Ci pomoże w Twoim śledztwie, ale chyba warto przeczytać:

http://www.tvn24.pl/-1,1724127,0,1,antyfaszysta-oplul-mundur-rzucil-sie-z-rekami,wiadomosc.html

[maciek]

No i o to chodziło.
Są zdjęcia. Widać, że nie było żadnego "staruszka, który uderzył kolbą antyfaszystkę".
Wynika z tego, że rekonstruktorzy mówili prawdę a czerwoni kłamali.

[Adam]

No i o to chodziło.
Są zdjęcia. Widać, że nie było żadnego "staruszka, który uderzył kolbą antyfaszystkę".
Wynika z tego, że rekonstruktorzy mówili prawdę a czerwoni kłamali.

Maćku, jeżeli coś mówią czerwoni, to wiadomo, że kłamią. Znasz przypadek, żeby kiedyś powiedzieli prawdę, całą prawdę i tylko prawdę? Nawet jeżeli z jakiegoś powodu zdarzy im się nie skłamać, to szkoda czasu (przynajmniej mojego) na sprawdzanie, czy akurat dzisiaj miało miejsce to rzadkie zjawisko.   Sto lat pracowali na opinię całkowicie niewiarygodnych, więc niech teraz trochę popracują na odmienną.

Powiem tak jeśli maskują twarze to raczej nie w celu ukrycia usmiechu. Jeśli rzucają w policję z odleglości 2 m kawałami betonu celując w głowę to też nie w celu sprawdzenia chwytności jego dłoni.
DO BANDYTÓW NALEŻY STRZELAĆ i tyle.

Może niektórych wystarczyłoby porządnie spałować...
A tak serio, to trudno oczekiwać, żeby policja zachowywała się normalnie. Przecież "zderzenie" tych manifestacji zostało zatwierdzone przez władze miasta, a chyba one proszą policję o ochronę? Nie dam sobie wmówić, że władze wydając pozwolenia nie wiedziały, że do zadymy może dojść -gdyby przykład poprzedniego roku nie trafiał do przekonania (chociaż trzeba być wybitnie głupim, żeby komuś nie trafił) - to lewacy mieli ze sobą taki mniej więcej transparent (w tv widać na pierwszym planie) "Blokujemy, blokowaliśmy, blokować będziemy". Ciekawe, że nikt nie mówi o odpowiedzialności organizatorów tej blokady za taką postawę -przecież to jest nawoływanie do łamania prawa (powstrzymanie odbycia legalnego pochodu) -z jednoczesnym przekroczeniem granicy prawa ze swojej strony (niedozwolone miejsce odbywania manifestacji, o ile dobrze zrozumiałem).
Władze miasta, w porozumieniu z policją, miały rozmaite możliwości, żeby do "zderzenia" nie dopuścić. Jeżeli tego nie zrobiły, to znaczy, że nie chciały, bo w masową niepełnosprawność intelektualną tylu osób, na, bądź, co bądź, odpowiedzialnych stanowiskach, jakoś nie wierzę.

[rafi]

A co sądzicie o tym?

http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=iEJn3SvnQlY

Ja tego nie rozumiem.

Stoją i patrzą jak te cioty jak kibole im przed nosami tańcują, a jak się dorwą do bezbronnego człowieka, to takie akcje... 

[maciek]

Maćku, jeżeli coś mówią czerwoni, to wiadomo, że kłamią.

Tego typu uprzedzenie może spowodować, że nie dam wiary jakiejś ważnej wiadomości, tylko dlatego, że rozpowszechniają ją czerwoni.
Dlatego wystrzegam się takiej postawy.

[Adam]

Tego typu uprzedzenie może spowodować, że nie dam wiary jakiejś ważnej wiadomości, tylko dlatego, że rozpowszechniają ją czerwoni.
Dlatego wystrzegam się takiej postawy.

Faktycznie jest to uprzedzenie, jednak oparte na wieloletnich doświadczeniach - pokoleń minionych oraz współczesnych. W tym garstka moich własnych. Jak napisałem, mnie jest szkoda czasu -jak Ty masz ochotę weryfikować każdą informację lewaków, bo a nuż jest prawdziwa (nie napisałem, że nie może być, tylko, że jest to rzadkie), to widocznie masz za dużo czasu. Może gdybym był jakoś personalnie zaangażowany w sprawę, to bym sprawdził, a tak -wystarczy mi doświadczenie -jak widać w kolejnym przypadku moje uprzedzenie się sprawdziło, więc metoda jest całkiem efektywna.

Jest takie amerykańskie powiedzenie: "How do you tell a democrat is lying? His lips are moving." 

[Piotrek]

Podzielam pogląd Maćka - nie lekceważyłbym głosów czerwonych. Im więcej mamy źródeł informacji tym pełniejszy ogląd sytuacji. Swoją drogą fajny marsz, jak koło ambasady Rosji krzyczeli "ruska qva". Jednak dobrze, że nie poszedłem, chyba nie najlepiej czułbym się w takim towarzystwie.   

[rafi]

No nie wiem Piotrze, czy jak się słyszy od jednej ze stron same kłamstwa, to ma się pełniejszy ogląd sytuacji. Przecież oni kłamią właśnie po to, żeby nie mieć pełnego i jasnego obrazu sytuacji.

A co do marszu - korciło mnie, żeby wziąć w nim udział razem z rodziną, ale w końcu się nie zdecydowałem z lenistwa.

Też mi się nie podobają niektóre zachowania i okrzyki (mówię tu o samym marszu, a nie o zadymach), ale spotykają sie tam różne środowiska i trudno coś na to poradzić. Natomiast po tym, co się stało w tym roku, raczej na bank wybiorę się na ten marsz w przyszłym roku nawet, jeśli będzie nielegalny (oczywiście wtedy bez rodziny).

Podobno 2 lata temu na marszu było ok. 800 narodowców. Rok temu było ok. 6.000 ludzi. W tym roku ponad 20.000. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby za rok było ok. 40.000.

Ten marsz staje się symboliczny. To zaczyna wyglądać jak protest przeciwko eurosocjalizacji Polski i mam nadzieję, że lewactwo, kórego do kupy przyłazi ze 2.000 i musi posiłkować się bandytami z Niemiec, wreszcie zrozumie, że 99% ludzi, którzy przychodzą na ten marsz, to nie są żadni naziści, tylko ci, którzy chcą w ten sposób coś zamanifestować.

[Adam]

No nie wiem Piotrze, czy jak się słyszy od jednej ze stron same kłamstwa, to ma się pełniejszy ogląd sytuacji.

Z ust mi wyjąłeś.
No powiedzmy, że same kłamstwa to pewne przybliżenie, ale w tym przypadku całkiem dobre. 

lewactwo, kórego do kupy przyłazi ze 2.000 i musi posiłkować się bandytami z Niemiec, wreszcie zrozumie, że 99% ludzi, którzy przychodzą na ten marsz, to nie są żadni naziści, tylko ci, którzy chcą w ten sposób coś zamanifestować.

Obawiam się, Rafale, że oni to bardzo dobrze wiedzą, a ich sprzeciw nie ma z faktami dotyczącymi "faszystów", "antysemitów" itd. wiele wspólnego. Chyba, że oni faktycznie wierzą, że "Faszysta przed wypiciem herbaty otwiera usta." 
Nawet, gdyby jakimś cudem nie wiedzieli, a się dowiedzieli  , to niby co mają zrobić - oni żyją z tego, żeby przeciw czemuś protestować - a jak nie ma przeciw komu, to sobie wymyślą jakieś zagrożenie. Jak nie mają dającego się zrealizować pozytywnego programu, muszą sobie jakoś radzić. Taka metoda - wymyślasz wroga, demonizujesz, stajesz "w obronie"...
Zresztą sprawa jest dosyć złożona, bo w co innego wierzą "szeregowi" uczestnicy blokady, a inne są cele organizatorów na kolejnych szczeblach przewodu pokarmowego.

[rafi]

Fajny filmik - każdy normalny człowiek powinien to obejrzeć. 

Może autor trochę pojechał z niektórymi statystykami, ale to pewno przez te emocje 

http://www.youtube.com/watch?v=pKC2yQODZU8

[rafi]

Świetny list otwarty:

http://niepoprawni.pl/blog/1792/list-otwarty-do-koalicji-porozumienie-11-listopada