Yelonky
Kwiecień 16, 2024, 10:42:12 am *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum zostało uruchomione!
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Taktyka czołgów niemieckich w działaniach we Francji 1944. (fragmenty)  (Przeczytany 3911 razy)
Andrzej
Członkowie klubu
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 220



Zobacz profil Email
« : Październik 02, 2010, 07:55:17 pm »

Taktyka czołgów niemieckich w działaniach we Francji 1944. (fragmenty)

(„German Tank Tactics In France”, Military Review, Command and General Staff School, styczeń 1945).

Poniższe sprawozdania pod tytułem „Niemiecka taktyka pancerna” oraz „Zwalczanie zespołów niemieckiej piechoty i czołgów” są opisami doświadczeń bojowych XIX korpusu w Normandii. Wydane zostały 14 i 30 lipca 1944 i rozesłane do wszystkich dywizji i oddziałów korpuśnych XIX korpusu w takiej liczbie, by każda kompania otrzymała jeden egzemplarz. Sprawozdania te zostały przesłane „Military Review” przez dowódcę XIX korpusu, generała-majora Charles H. Corlett.

Niemiecka taktyka pancerna. Spostrzeżenia ogólne. Oddziały nasze były w styczności z niemieckimi jednostkami pancernymi. Niedawno wieksze natarcie przeprowadziła niemiecka dywizja pancerna „Lehr” 11 lipca 1944 nacierając dwoma pułkami piechoty w pierwszej linii, a baonem czołgów w drugim rzucie. Piechocie towarzyszyły czołgi. Gdy lewoskrzydłowy pułk dywizji włamał się w nasze pozycje, Niemcy podciągnęli baon czołgów Mark V (PzKpfw V „Panther” -A.S.), który wszedł do akcji. Został on jednak zatrzymany ogniem artylerii i lotnictwa. W natarciu tym nieprzyjaciel nie osiągnął zysków terenowych. Stracił około 18 czołgów zniszczonych obrona przeciwpancerną, prócz 22 unieszkodliwionych przez lotnictwo. Wzięto do niewoli około 200 jeńców.

Wnioski. Doświadczenia tak na odcinku brytyjskim jak i amerykańskim frontu wskazują, że taktyczne działania czołgów niemieckich opierają się na kilku charakterystycznych zasadach:

a. Czołgów nie użyto w masie, przeważnie do akcji wchodziło 4-5 czołgów z kompania piechoty,
b. Czołgi posuwały się po drogach; wykorzystywały one jak najdalej naprzód sieć głównych szos, po czym schodziły na boczne drogi, rzadko tylko zjeżdżając w teren,
c. Czołgi niemieckie często wkopane, dobrze maskowane i mogą kolejno zmieniać pole obstrzału; wykorzystując zabudowania dla osłony i ukrycia,
d. Niemcy rozpoczynają ogień z dużej odległości; działo 88 mm Tygrysa oraz 75 mm działo Panthery przebija pancerz Shermanna na 2500 yardów; w terenie tego typu, jak w akcji przeciw dywizji pancernej Lehr rozpoczynaliśmy ogień do czołgów niemieckich z maksymalnej odległości 400 yardów, a minimalnej 150 yardów,
e. Niemcy w szerokim zakresie używali dział samobieżnych zmieniających stanowiska; często były one brane za czołgi,
f. Czołgi niemieckie zawsze działały z piechotą.

Obrona przeciwpancerna. Piechota i niszczyciele czołgów są nie tylko zdolne do do zatrzymania i zniszczenia czołgów niemieckich na przedpolu linii obronnych, lecz maja pełne zaufanie do swoich możliwości. Gdy czołgi niemieckie przerwały się w głąb, kręciły się bez celu i były niszczone bez wielkiej trudności. Piechota własna towarzysząca niszczycielom czołgów powinna ześrodkować swój wysiłek na zwalczaniu piechoty niemieckiej, towarzyszącej oddziałom pancernym. Pułki niemieckich grenadierów pancernych są obficie zaopatrzone w ręczną broń przeciwpancerną.

Uwagi.
a. Większość spotkanych czołgów niemieckich jest pokryta warstwą plastyczną, podobną do linoleum, by zapobiec przyleganiu min magnetycznych. Warstwa ta jest pokryta farba ochronną (zapewne chodzi o zimmerit –A.S.)
b. Stwierdzono, że zdobyte czołgi Mark IV (PzKpfw IV –A.S.)są łatwe do prowadzenia i w ruchu robią mało hałasu,
c. Jeden z czołgów niemieckich był pokryty cienką druciana siatką i dokładnie zamaskowany gałęziami i krzewami. Gdy stał nieruchomo wśród wyciętej przerwy w żywopłocie, pokrywał się zupełnie z zarysem normalnym żywopłotu i był kompletnie niewidoczny. Zauważono go dopiero, gdy się poruszył. Niemcy w wysokim stopniu wyspecjalizowali się w doskonałym maskowaniu,
d. Na odcinku brytyjskim Niemcy pozwolili piechocie towarzyszącej natarciu wyminąć pozycje ukrytych dział przeciwpancernych. Działa te otwierają ogień dopiero gdy zauważą odpowiednie cele,
e. Czołgi Mark IV zabezpieczone są wokoło dodatkowymi płytami, by spowodować zdetonowanie pocisku, zanim uderzy we właściwy pancerz.

W ciągu nocy Niemcy odpowiadali energicznie ogniem i krótkimi uderzeniami na każdą próbę zbliżenia się. Czołgi ich poruszały się wolno i w porównaniu do Shermannów cicho. Natychmiast po oddaniu strzału każdy przesuwał się na nowa pozycję, oddaloną 25-50 yardów od poprzedniej. Godną zaznaczenia jest dyscyplina milczenia, zachowana przez załogi czołgów i piechotę. Z odległości 100 yardów nie słyszano rozmów ani krzyków, a jedynie strzały z dział lub karabinów maszynowych i spokojne przesuwanie się z jednej pozycji na drugą.

W przeciwieństwie łatwo było rozpoznać zbliżanie się czołgów lub oddziałów zmotoryzowanych amerykańskich po głośnych okrzykach, rozmowach lub rozkazach, gdy podchodzili lub mijali pozycje. Czołgi amerykańskie było łatwo poznać po głosie motorów bez tłumika oraz skłonności kierowców amerykańskich do jazdy na pełnych obrotach; w przeciwieństwie do nich czołgi niemieckie poruszały się wolno i bardzo spokojnie działały z wyjątkiem prowadzenia ognia. Stosowali oni długie serie swych szybkostrzelnych karabinów maszynowych dla zniechęcenia nieproszonych gości (zapewne autor miał na myśli karabin maszynowy MG-42 –A.S.)

Gdy byli zanadto naciskani, rakietami żądali wsparcia na skrzydłach ogniem artylerii i moździerzy. Umiejętnie i z dużą pewnością siebie używali czołgów. Działali tak, że widoczne było do czego zmierzają i wykonywali zadanie szybko i zdecydowanie.

Zdezorganizowanie na przyszłość podobnych działań Niemców można by osiągnąć przez zastosowanie niżej wymienionych środków przeciwpancernych:

a. Zaopatrzenie licznych pojazdów w granaty dymne. Niemieckie czołgi i piechota obawiają się użycia przez nas gazów i nie ma czołgu, który zaryzykowałby posuwanie się przez zadymiony odcinek,
b. Gęste ostrzeliwanie żywopłotu ogniem karabinów maszynowych zupełnie zniechęca strzelców i obsługi bazooki do celowania ze stanowisk ukrytych w żywopłotach. Dlatego też powinno się okopywać stanowiska w żywopłotach i wycinać w nich szczeliny pod takim kątem, by ogień z czołgu posuwającego się po drodze, nie raził strzelca.

Tłumaczył por R.B.


Bellona 1945
« Ostatnia zmiana: Luty 04, 2014, 11:05:52 am wysłane przez Adam » Zapisane
plewako
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 11


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 15, 2011, 10:10:25 am »

Andy jesteś wielki (pan). Świetny materiał, bardzo Ryan-owaty. Warto teraz skonfrontować relacje naszych z 1 DPanc, które pomału ukazują się w "MXXwieku". A dotychczas był tylko Skibiński i młody Wysocki (według niego Wojtek Zalewski pisał swoje maciupkie Falaise).
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!