Pokaż wiadomości
|
Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 8 ... 47
|
2
|
Historia i wargaming / Wojna secesyjna / Odp: Przepisy 10mm - Wzgórze Culpa
|
: Grudzień 31, 2022, 03:42:07 pm
|
no to odpowiadam -dosyć płynnie idzie, przy pewnej wprawie nie trzeba będzie często zaglądać do przepisów dokładnie mam to samo - są to przepisy NATURALNE -widzę potencjał na rozgrywanie sporych starć w relatywnie krótkim czasie i to właśnie jest cel tych przepisów
a co do Twoich uwag: na początek definicja - 100m, czyli odległość na którą zatrzymywały się jednostki, którym nie udało się dojść do pozycji przeciwnika, to u nas właśnie 4cm zapamiętajmy to
Ad1. no właśnie nie do końca, przecietna brygada, by poruszać się stale do przodu musi uzyskać wynik 4 na 2K6, czyli szansa, że się zatrzyma pozornie bez sensu (czytaj - z przyczyn nam nie znanych) wynosi 1/12; że będzie stała "bez sensu" dwie tury ... hmmmm... 1/144. DO tego dochodzą plusy w postaci nadzoru dowódcy, ruchu brygad sąsiednich itp.
gdzie przez 3 ruchy świeża brygada z rozkazem natarcia, po dotarciu do pozycji npla stała i literalnie nic nie mogła, nawet drobne przesunięcie było w sumie wbrew przepisom
To w sumie moja wina, a właściwie tego, że dawno nie grałem i nie zinterpretowałem odpowiednio szybko twojego wyniku. Otóż wynik "nie porusza się do zwarcia" nie oznacza, że stoi w miejscu, ale że może się poruszać w kierunku przeciwnika i zatrzymuje się na 4 cm (a nawet 3, 2 lub 1, byle nie "w zwarciu") i otwiera ogień. Innymi słowy ta brygada właśnie zatrzymała się na 100m i otworzyła nieskuteczny ogień ! Wynik jak najbardziej historyczny. Tyle że zrobiła to w wyniku nie strat, silnego ognia przeciwnika, ale najprawdopodobniej w wyniku złej oceny sytuacji.
Ad.2. bardziej o tą obchodzącą brygadę, która wykonała coś, co w relacji do npla okazało się bezprzedmiotowe i nie wyobrażam sobie takich manewrów na polu bitwy. To, że zagrożona bateria mogła potencjalnie zostać na pozycji i jeszcze ich odeprzeć, to już w ogóle kuriozum. To moim zdaniem nie mogłoby się zdarzyć (bateria przeskrzydlona, atakowana z maks.100m), Głupia sprawa, ale to mój błąd, może spowodowany tym, że byłem sędzią we własnej sprawie :-/. Oczywiście, że Ty miałeś rację ! Dawno nie grałem i spojrzawszy w tabelkę, zrozumiałem, że piechota może wykonać najwyżej zwrot o 30st, gdy dotyczyło to artylerii, a piechota mogła zrobić zwrot 90st i jeśli starczyłoby jej ruchu, zaatakować tą baterię. W tej sytuacji ta bateria by się cofała i tak, ale straciłaby sprzęt wg tabelki "straty atakowanej artylerii". Więc całe to zamieszanie, to moja wina.
Ad.3. I tak rozgrywa się większość walk u nas. Np to dotyczyło tej brygady na lewym skrzydle podejścia pod wzgórze, już poza umocnieniami. jedna brygada została zatrzymana na dystansie 4, potem bezskutecznie próbowała się zorganizować do kontynuacji natarcia, w końcu dowódca chyba się osłabił i zarządzić cofnięcie sie 1 ruch. Pamiętasz to ? Po drugie taką sytuacja powinna być w brygadzie z p.1. Reszta brygad uzyskała przełamanie. Za łatwo to jakoś poszło, ale to temat na oddzielne śledztwo.
Trochę innym wariantem szturmu (udanego) powinna być sytuacja, kiedy obrońca opuszcza pozycję pod wpływem np. przewagi npla, ale bez wchodzenia w żadną walkę na bliski dystans. Wtedy pozycja zostaje zajęta, ale straty po każdej ze stron nie muszą być duże, chyba, że dojdzie do paniki, brania jeńców itp. Natomiast opuszczający pozycję jest w jakimś stopniu zdemoralizowany i potrzebuje oddechu dla uporządkowania. Naciskany może się łatwiej rozpaść. Owszem, jest taka opcja wyniku w walce wręcz (walka wrecz, nazywana w poprzednich wersjach walką w zwarciu to tylko taka nazwa). I chyba nawet ona wychodziła nam najczęściej. Niby była to walka, ale straty nie były duże. Straty zresztą anie są duże, o ile nie ma remisów. Aby uniknać nieporozumień zmienię "walkę wręcz" na WALKĘ rozumianą jako wszelkie działania na dystansie ponizej 50m.
Ad.4. Aaaaa... bo niewiele grałeś :-) Akurat jeżeli czymkolwiek realnie dowodzi się w tych przepisach, to właśnie dowódcami. Sam się przekonasz w kolejnych grach
|
|
|
6
|
Formalne / O forum / Odp: Poznajmy się na nowo
|
: Grudzień 20, 2022, 11:56:00 am
|
@MaciekS
Pisząc o "bogach wojny" i małej skali, masz pewnie na myśli małe figurki i bitwy w wielkiej skali, prawda ? A jak bogata jest Twoja wiedza o okresie ?
|
|
|
8
|
Formalne / O forum / Poznajmy się na nowo
|
: Grudzień 19, 2022, 11:41:05 am
|
Cześć, pojawiło się sporo nowych twarzy. Z niektórymi z Was rozmawiałem, inni poszli wcześniej. Ponieważ rzadko bywam w klubie (mieszkam obecnie w Poznaniu) proponuję żeby każdy napisał słówko o swoich zainteresowaniach.
Generalnie chodzi mi o to, co komu proponować, więc interesuje mnie co kto zbiera, w jakiej skali, a czego nie zbiera, ale ma w ogólnym kręgu zainteresowań, czytał coś, zna się i chętnie by spróbował.
Ja generalnie zajmuję się obecnie skalą 10mm, ewentualnie 15-18mm. Interesuję się wojnami włoskimi, wojnami taktyki linearnej końca 17 i całego 18 wieku, oraz wojnami drugiej połowy XIX wieku, ze szczególnym uwzględnieniem wojny secesyjnej. Ponadto z Michałem B. robimy lub planujemy jakieś projekty z wojny polsko-bolszewickiej, II wojny na pacyfiku czy starć powojennych (np wojna Yom Kippur)
|
|
|
13
|
Historia i wargaming / II Wojna Światowa / System alternatywny do "jedynki"
|
: Lipiec 08, 2017, 06:05:52 pm
|
Tu będę zamieszczał posty dotyczące systemu alternatywnego do "Naszej kompanii".
Na początek wyjaśnienie.
System nie ma być żadną konkurencją dla "Naszej kompanii". Po prostu chcę za jego pomocą zagospodarować 15mm zrobione dla Pacyfiku, samemu zrobić coś z tego teatru, a w przyszłości zrobić różne dziwne wojny, w których występują niestandardowe rodzaje broni.
Chciałbym też spróbować czegoś nowego, jakichś przepisów, które zrywają z tradycyjną ciągłością czasu na planszy. Czegoś bardziej awangardowego.
Na razie wypróbowaliśmy Chain of Command. No i się nie udało. Ale to dobra wiadomość. Zaczęliśmy od klęski. Może być tylko lepiej.
|
|
|
|