To nie jest nowy rewizjonizm.
Po prostu niektóre kraje mają inną perspektywę i jest to dobry przykład dla różnych polskich pseudonacjonalistów, wyrażających swój podziw dla generała Franco, albo co gorsza dla Leona Degrelle i innych pożytecznych idiotów Hitlera. Albo słuchających i promujących na polskim gruncie jakieś prawicowe (?) włoskie, szwedzkie czy brytyjskie kapele, wysławiające wehrmaht albo cudzoziemskich ochotników SS.
A co do faszyzmu w Polsce. Nie było faszyzmu, ale ustrój autorytarny był. I Bereza tez była. I pobicia opozycjonistów przez oficerów WP (umundurowanych !!! - patrz A. Nowaczyński) tez były. Nie było to państwo prawa.
Natomiast protestowanie przeciwko niewiedzy Hiszpanów w tej dziedzinie poprzez przerywanie wykładów, demonstracyjne wychodzenie ze spotkań, nie stawia najwyższej oceny kwalifikacjom intelektualnym tych dwóch panien. Niestety.