Yelonky
Marzec 29, 2024, 02:09:19 am *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum zostało uruchomione!
 
  Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
  Pokaż wiadomości
Strony: [1] 2 3 4 5 6 7
1  Tawerna / Off-topic / Odp: Różaniec do granic : Listopad 01, 2020, 07:48:35 pm
Czytałem, że akcja rusza ponownie. Jak tam sukcesy poprzednich, czy udało się już uzyskać pokój na świecie, pytam bo nie oglądam telewizji? Z góry dzięki za info.

MB
2  Tawerna / Off-topic / Odp: Rewolucja trwa : Październik 30, 2019, 09:22:37 pm
https://www.bioedge.org/bioethics/euthanasia-dropped-7-in-netherlands-in-2018/13047

6-7 tysięcy to chyba nie jest 25% zgonów rocznie w Niderlandach.

MB
3  Tawerna / Off-topic / Odp: Manipulacja informacją : Październik 19, 2019, 02:17:41 am
A to znacie?

https://www.youtube.com/watch?v=vUvQPm0uHsM

MB
4  Historia i wargaming / II Wojna Światowa / Ciekawostki : Wrzesień 28, 2019, 03:24:55 pm
Czytam teraz o działaniach plutonu M4A2 na Tarawie, będę tu wrzucał ciekawostki różnego rodzaju. W miarę czytania będę dorzucał.

1. M4A2 miały dwa silniku - dawało się jechać na jednym, z drugim uszkodzonym. Nie były one w stanie jechać szybko, ani po trudnym terenie i miały problemy z jechaniem "prosto" ale jechały.

2. Załogi często prowadziły ogień nie widząc celu. Zarówno z dział jak i z KMów.

3. Przy lądowaniu Dieslowskie silniki nie były takim problemem jak instalacja elektryczna, która po zalaniu siadała. Była centralna skrzynka przy podłodze wieży i z nią były problemy.

Na razie tyle.

MB
5  Tawerna / Off-topic / Odp: Popieram to! : Lipiec 11, 2019, 03:12:38 pm
nie życzymy sobie, żeby istniały na świecie osoby mające inne od nas zdanie
Skąd takie przypuszczenie? W piśmie jest wyrażenie oburzenia i wezwanie do zaprzestania.

Wezwanie do zaprzestania traktuję jako "oczekiwanie od niech żeby go nie wyrażały" - czyli końcówka mojego zdania.

Jeśli chodzi o niewypowiadanie się przez ambasadorów w kwestiach wewnętrznych to z prawnego punktu widzenia pewnie masz rację, ale definicja co to znaczy jest dla mnie nie jasna. Wszystko można podciągnąć pod wtrącanie się w sprawy wewnętrzne. Włącznie z gratulacjami dla nowego prezydenta z tytułu tego, że został wybrany. Można na siłę interpretować to jako wyraz poparcia.

Nie badam intencji, bo nie jestem wróżką. Nie wiem co prywatnie myślą a co wynika z poleceń "z centrali".

Stawanie w obronie wolności prezentacji poglądów nie budzi we mnie oburzenia.

Ale nie mam nic przeciw takim protestom i oburzeniom, zastanawia mnie po prostu co autorzy tego typu manifestów myślą i jak wyobrażają sobie świat. Poza tym, że przeważnie mają moralność Kalego i sami to chętnie krowę by ukradli.

Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym cywilizacjami, co w Twoim rozumieniu jest cywilizacją. W szczególności co ma być praktycznym skutkiem faktu, że nie życzysz sobie niektórych cywilizacji - eksterminacja, dostosowanie do Twojej wizji jedynej słusznej cywilizacji, zakaz manifestowania wizji innych cywilizacji czy co?

MB

MB
6  Tawerna / Off-topic / Odp: Popieram to! : Lipiec 08, 2019, 12:14:06 pm
Rozumiem, że nie życzymy sobie, żeby istniały na świecie osoby mające inne od nas zdanie, a jak już nieszczęśliwie są, to oczekujemy od nich żeby go nie wyrażały.
Ciekawe podejście.

Jak papież nawołuje nawołuje Tutsi i Hutu do pokoju, zaprzestania masowych mordów i tworzenia korytarzy humanitarnych (niezależnie od zerowej skuteczności takich apeli), to też jest próba cywilizowania ich po swojemu? Jedni i drudzy chce wojny to ją sobie prowadzą, co papieżowi do tego.

MB
7  Historia i wargaming / II Wojna Światowa / Odp: Spostrzeżenia, propozycje do przemyśleń : Czerwiec 19, 2019, 12:28:43 pm
1. Drużyna to za dużo.
2. Myślałem o dynamicznym.

Chodzi o grupki ludzi. Tak sobie wyobrażam, że jak siedzą w 3-4 za szopą to jeden, któremu się chce będzie raczej namawiał pozostałych i w końcu ich przekona i ruszają, albo nie to on też raczej zostanie, a nie rzuci się sam walczyć. To jest ten "aktywista". Jeśli aktywnych było 10-15% to przecież nie oznacza, że do ataku szło 9-12 ludzi z kompanii niemieckiej, tylko, że 9-12 się chciało ale jakaś część została dodatkowo pociągnięta. Sam dowódca by się zamotywował na śmierć jakby miał sam popychać 6-7 ludzi, którym się nie chce. Pomijam, że motywowanie jest "absorbujące" i uniemożliwia realizację pozostałych zadań.

3. Czy chaos jest właściwie duży, czy nie nie chcę dyskutować - nie byłem na wojnie. Problem mój polega na tym, że taka skala bałaganu powoduje, że wpływ gracza jest znikomy - nie da się realizować jakiegokolwiek plan więc trochę to przypomina grę w karty w "Wojnę" - oczywiście przejaskrawiam, ale celowo. Tak jak pisałem nie przeszkadza mi to po prostu muszę się przyzwyczaić.

4. Pluton (25-28 ludzi) w natarciu podzieli się na 6-8 grup, z których 4-5 będzie nacierało. Przy czym w 1-2 będą już nie chętni (ciągnięci na siłę) więc będzie następowało stopniowe zniechęcanie. Może ostatnie 7m z granatem przebiegnie tylko jeden modląc się, żeby koledzy, jak już nie biegną, to żeby chociaż postrzelali na odstraszenie. Ale tak jak pisałem 1 gość idący sam przez 30-50 metrów terenu zabudowanego (nie mówiąc o otwartym) by zrealizować zadanie to raczej ultra jednostkowe przypadki a nie standard.

5. Trochę inną sytuacją jest jeśli pluton np 25 osób atakuje w zwartej grupie. To wtedy z tych ludzi może wydzielić się grupa 4-6 ludzi prących do przodu pod światłym przywództwem szefa lub nadaktywisty. Ale wtedy mamy do czynienia jednak z grupą. I to mi się klei.

6. Na próbę proponuję zweryfikować te grupy. Może zadziała.

7. Terror ogniowy to jednak dość częsty przypadek i w obronie i w ataku - warto o tym pomyśleć.

MB
8  Historia i wargaming / II Wojna Światowa / Spostrzeżenia, propozycje do przemyśleń : Czerwiec 15, 2019, 07:26:58 pm
Po wczorajszym starciu mam następujące przemyślenia.

1. Mechanika jest ok, prosta i szybka.
2. Rzeczą, która mnie razi jest za duży jak dla mnie chaos, w gruncie rzeczy przebieg bardzo mało zależy od decyzji gracza.

Uważam, że jednak walki prowadzone były bardziej w małych (w szczególności 2-3 osobowych) grupkach. W każdej z takich grup był "aktywista", nie zawsze dowódca drużyny czy sekcji, po prostu bardziej aktywna, zdyscyplinowana nie skora do przestraszania się osoba. I to ona była motorem posuwającym tę grupkę do działania. To on przekonywał, że jest zadanie i trzeba je realizować, że już nie daleko, że już przecież nie strzelają, że z nami są koledzy w domu obok itd. Mieli oni również wpływ na przestraszonych kolegów może mniej doświadczonych, może bardziej bojaźliwych.

Chciałbym to jakoś oddać doprowadzając do działania na poziomie takich grupek a nie schodząc do pojedynczych żołnierzy. Nie dotyczy to oczywiście snajperów, pułapek z bazookami itp. Dlatego chciałbym doprowadzić do tego, że aktywność/pasywność decydowałaby się na poziomie tych grupek.

Celem jest również doprowadzenie do trochę większej stabilności nastrojów co pozwoli na mniej chaotyczne realizowanie zadań. Znam argumentację za dzisiejszym modelem i zgadzam się, że mogły się zdarzać tak rwane scenariusze i sytuacje. To co proponuję jest na próbę do weryfikacji, jeśli zwiększy to płynność - super, jak nie sprawdzi się - zawsze można ich nie wprowadzać i pozostać przy dzisiejszych rozwiązaniach.

3. Nie chcąc za bardzo grzebać proponuję rozważenie następujących postulatów

Propozycje boldem, dalej komentarz

- ideologicznie jednostki działają w grupkach - rajd jednego aktywnego grenadiera przez pole, który nie widząc kolegów i nie mając kontaktu z dowódcą idzie i atakuje okopaną drużynę i to z dobrym skutkiem, choć możliwy wydaje mi się trochę naciągany - co innego trzech grenadierów z dowódcą w domu.
- to czy żołnierze są aktywni czy nie, określamy na poziomie takich grupek, wytworzonych naturalnie w danej sytuacji, oznacza to, że nawet przestraszony będący cząstką "aktywnej" grupki idzie dalej, oczywiście na końcu, powoli, nie jest brany pod uwagę przy strzelaniu, chyba, że w obronie własnej i z minusami jeśli w grupce jest przewaga aktywnych - działają, jak pasywnych nie działają (równowaga działa na korzyść),
- aktywny jest w stanie "odstraszyć" jednego kolegę na ruch - mniej skutecznie, niż dowódca, ale jednak jeśli w grupce nikt nie jest aktywny, bo się przestraszyli i nikt na własną rękę się nie podniósł no to grupka jest pasywna,
- od razu po ustaniu przyczyny przestraszenia poszczególni żołnierze mogą "odstraszyć" się sami - próbujemy tylko raz bo efekt ustania zadziała lub nie
- podwójnie przestraszeni działają tak jak teraz, ale w mojej opinii są oni raczej skłonni do zalegnięcia w miejscu i nic nie robienia niż do uciekania, chyba, że okoliczności ewidentnie wskazują, że ucieczka jest nie ryzykowana, łatwa i daje gwarancję dużo lepszej sytuacji czyli na otwartym polu zalegamy, a jak jesteśmy koło domu to do niego wchodzimy, lub uciekamy za dom, krzaki, czołg czy co tam jest w zasięgu 10-15 metrów. Szczególnie jeśli nadal jesteśmy zagrożeni. Łatwiej jest chyba lec plackiem w bruzdę i poczekać niż poderwać się pod ogniem i uciekać po polu 30 - 40 metrów nawet jeśli to jest bieg do tyłu, dalej od wroga. Tacy zalegnięci, przestraszeni są w zasadzie nie podnoszalni do czasu ustania zagrożenia i to tylko przez kogoś "aktywistę" lub dowódcę. Nie dotyczy to Paniki, przez duże P wtedy nie kalkulujemy uciekamy nawet bez sensu - nie wiem czy mamy teraz taki stan w przepisach.

I jeszcze jedno. Walkę prowadziły "normalne" jednostki - grenadierzy to nawet trochę więcej niż standard jeśli chodzi o morale, wyszkolenie itp (mają Hanomagi więc ponadnormatywnie dobrze się czują i mają niezłe wsparcie). Kiedyś chciałem zrobić starcie grupa komandosów atakuje np. lotnisko bronione przez powiedzmy jednostki bojowe luftwaffe - zakładając, że oni powinni reagować jeszcze bardziej nerwowo to w ogóle nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek zbornej akcji z ich strony, a przecież tak nie było. Chyba, że przyjmiemy konwencję, że każdy żołnierz to taki sam człowiek i na niskim szczeblu od siebie się nie różnią bo da się znaleść superbohaterów wśród personelu lotniska i tchórzy wśród spadochroniarzy - ok jest to oczywiście do przyjęcia.

Do przegadania są Hanomagi - jak one działają, z tego co czytałem Hanomag stojący 150 metrów od okopów i siejący ogniem z KMów w momencie gdy do okopów podchodziła piechota był w zasadzie nie zagrożony, szczególnie gdy się choć trochę przemieszczał - terror ognia ze stabilnej, osłoniętej, ale swobodnej dla operatora broni pozycji był taki, że wsparcie było lepsze niż oferowane przez czołg. Pytanie czy w naszych warunkach, Hanomag stojący 150m od okopu cokolwiek zobaczy, zawsze jest jakiś krzak, pagórek, szopa czy coś - Normandia to nie pustynia - no i co to jest w tej sytuacji terror ogniowy. Zakładam, że operator sieje na oślep po okopach póki nie zauważy zagrażającego mu celu (bazooka, działko, coś), dopiero w drugiej kolejności zajmie się tym co zagraża piechocie - jego rola to raczej przygniecenie ogniem.

Tu nie mam na razie zdania - uważam, że trzeba to przegadać, chyba, że macie inne zdanie.

Propozycje chętnie obgadam, na żywo - wszystkiego nie da się opisać. Nie wykluczam, że część z propozycji jest już teraz jakoś w przepisach, a ja mam za mało doświadczenia więc tego nie widzę. Jeśli dojdziecie do wniosku, że zmiany nie mają sensu, to też jest ok - po prostu muszę przyjąć obecną konwencję i tyle. Mechanizmy działają na obie strony więc nikt nie ma przez to lepiej.

MB

9  Tawerna / Off-topic / Odp: Rewolucja trwa : Maj 20, 2019, 09:13:45 pm
1. Smutne.
2. Nie wiem czy jest to kwestia, rewolucji. Jestem zdania, że ideologia ideologią, ale na koniec przeważnie chodzi o kasę. Podejrzewam, bo nie wiem, że chodzi o to, że kuracja ta jest finansowana przez państwo i taniej jest gościa zabić niż podtrzymywać przy życiu.
3. Gdyby prywatna klinika dostawała kasę za podtrzymywanie gościa przy życiu to nie widzę, żadnego sensu, żeby ją kończyć.
4. Nie oceniam, żony - może być w takim stanie, że rzeczywiście uważa, że to lepsze rozwiązanie, a może ma to w nosie - nie wiem.
5. Również od strony medycznej nie oceniam bo się nie znam.

MB
10  Modelarstwo / Warsztat i techniki modelarskie / Odp: Co wy wiecie o modelarstwie? : Luty 05, 2019, 09:52:39 pm
https://www.facebook.com/satoshi.araki1/videos/2483814595022947/UzpfSTEwMDAwMzE0ODAxNTM1NDoyMTYzNzM1MDY3MDI2Njky/


Modelarstwo, prawdziwe oblicze.

MB
11  Modelarstwo / Warsztat i techniki modelarskie / Co wy wiecie o modelarstwie? : Styczeń 15, 2019, 03:59:25 pm
https://www.facebook.com/Tastemade.Home/videos/715845932116741/UzpfSTEwMDAwOTYzOTUyNDY4NzoyMTMwMTgwMTUzNzE1NTE3/
12  Tawerna / Off-topic / Antek M : Wrzesień 07, 2018, 10:47:04 pm
...rwa

nie wierzę. Gość ma być szefem NIKu. Ja p...olę gdzie my dojdziemy. Mam nadzieję, że jak już 8RP opanuje wszystko to mnie będziecie dokarmiać w obozie koncentracyjnym.

Liczę na Wasze koneksje.

MB
13  Formalne / Sprawy bieżące / Odp: 3-5 sierpnia : Sierpień 07, 2018, 10:12:34 pm
Dzięki za grę. Mechanika poza działami raczej była OK. Chętnie pouczestniczę w kolejnych starciach.

MB
14  Tawerna / Off-topic / Odp: Rewolucja trwa : Lipiec 30, 2018, 08:53:21 pm
Jest 10MLD ludzi na ziemi, chyba nic mnie już nie zdziwi.

Chętnie posłuchałbym dysputy zwolenników legalizacji zoofilii z obrońcami zwierząt.

Z trochę innej beczki.

Czy ktoś z Wasz wie:

1. Czy osoba, u której zdiagnozowano/wykryto skłonności pedofilskie (opowiedział lekarzowi), ale nie dokonał żadnych czynów pedofilskich (nie wiem czy to się tak określa) jest z automatu poddawana jakimś procedurom (leczenie, więzienie itp.)?

2. Co się dzieje jak nie dokona czynów, ale nie chce poddać się leczeniu/kuracji, jeśli ta jest narzucana z automatu?

MB
15  Formalne / Sprawy bieżące / Odp: 3-5 sierpnia : Lipiec 27, 2018, 11:13:19 pm
Przyjdę poprzeszkadzać.
MB
Strony: [1] 2 3 4 5 6 7
Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!